~Jak ja mogłem pomylić onseny?!
Przez całą drogę do onsenu gorączkowo szukałem kul które "dał" Mi Szatan. Dopiero wtedy kiedy byliśmy już w onsenie i zaczęliśmy ustawiać się w kolejce znalazłem jedną z tych kul. Kątem oka zauważyłem że Tsugumi idzie do kolejki dziewczyn.
~Nosz kurwa... I cały misterny plan w pizdu...
Nagle ktoś mnie popchał i upuściłem kulę. Ta poturlała się prosto do łaźni dziewczyn.
-Kurwa...!-Powiedziałem cicho.
Zacząłem uciekać z onsenu. Nauczyciel krzyczał do mnie kiedy biegłem ale ja go nie słuchałem. Po jakiejś minucie byłem już w swoim pokoju.
-Kurwakurwakurwakurwakurwakurwakurwakurwa... No i co my teraz zrobimy?!-Powiedziałem.
-"My"? To ty upuściłeś tą kulę!
-Tak. Ale do puki jesteśmy połączeni moje problemy to też twoje! Z tego jaja za niedługo wykluje się potwór...
-Hmmm... Chyba mam pewien pomysł...
Shadow zrobił w pokoju całą masę dymu. Kiedy dym opadł miałem na sobie lekką czarną zbroję i chustę na ustach. A w ręce miałem miecz. Zbroja wyglądała jak ubranie jakiegoś Asasyna z pewnej gry tylko że miałem trochę większe opancerzenie.
-Dobra... Ty idź walczyć z demonem a ja... A ja sobie pośpię...
To mówiąc Shadow wrócił do mojej ręki.
-Shadow, wiem że straciłeś dużo mocy przez to że zrobiłeś mi epicką zbroję ale... BUDŹ SIĘ KURWA!
Shadow dalej spał więc wziąłem głęboki oddech i pobiegłem w stronę onsenu. Kiedy wszedłem do łaźni dziewczyn wszystkie zaczęły piszczeć. Ale jeszcze bardziej zaczęły piszczeć kiedy zobaczyły ogromnego węża z szeregiem ostrych zębów i utwardzoną skórą.
-Eh... No i na co mi to kurwa było...-Powiedziałem cicho po czym rzuciłem się na potwora.
<Tsugumi?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz