piątek, 1 lipca 2016

Od Soul CD Hanshi

Uniosłam lekko materac, tak, by osobniczka znajdująca się obecnie pod nim, mogła się w miarę swobodnie spod niego wyczołgać. O ile oczywiście można w ogóle poruszać się swobodnie po przygnieceniu materacem. Gdy tylko nieznajoma panna wydostała się na wolność, spojrzała na mnie ze zdziwieniem.
- Mogłam zginąć przez ten materac! - jęknęła niezadowolona.
- Przepraszam - mruknęłam z zakłopotaniem.
Podałam dziewczynie rękę i pomogłam jej wstać. Przyglądałam jej się przez moment by zidentyfikować ją z jakąś osobą z klasy. Nic z tego. Przez myśl mi przemknęło, że przydało by się przykładać większą uwagę do zapamiętywania osób z klasy. Czerwonowłosa dziewczyna otrzepała swój strój od wf'u i spojrzała na mnie. Jen oczy kursowały między materacem a moją twarzą.
- Gdzie ty niosłaś ten materac? - zapytała nie ukrywając zdziwienia
- Wf'ista mi kazał - mruknęłam wzruszając ramionami. - Problem w tym, że obecnie gdzieś polazł.
Dziewczyna skinęła głową. Zapadła niezręczna cisza, którą przerwał dźwięk gwizdka trenera. I zaczęło się. Nie wiedziałam co odbiło nauczycielowi, ale po dwudziestu okrążeniach naokoło sali gimnastycznej, stu pompkach i dwudziestu minutach rozgrzewki, większość uczniów zaczynało podejrzewać u niego zaburzenia psychiczne. Niektórzy byli bardziej, a inni mniej umęczeni, ja trzymałam się gdzieś po środku, chociaż najchętniej rozerwałabym trenera na strzępy. Gdy tylko lekcja się zakończyła, wszyscy zmęczeni dotoczyli się do szatni. Wyciągnęłam z torby butelkę wody i w kilka sekund opróżniłam ją do dna. Po przebraniu się ze spoconego stroju w normalne ciuchy, wyszłam z szatni. Skierowałam się pod salę, w której miała odbyć się następna lekcja. Po drodze zauważyłam czerwonowłosą dziewczynę, tą samą, którą przygniotłam materacem. Dogoniłam ją.
- Całkiem dobrze trzymałaś się na tym wf'ie - zaczepiłam dziewczynę.
- Heh, ty też, chociaż mogłabyś jeszcze trochę potrenować - Uśmiechnęła się w odpowiedzi.
- Ej, a tak w ogóle, to jak ty się nazywasz? - spytałam dziewczyny.
- Hanshi Surodoime - odpowiedziała krótko.
- Soul Nico.
Podałam dziewczynie rękę i uścisnęłam ją. Brawo dziewczyno! Znasz już dwie osoby! Weszłyśmy do sali, w której miały odbywać się zajęcia. Nauczycielki jeszcze nie było, więc miałyśmy jeszcze kilka minut luzu.
<Han?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz