Dziwię się jego zachowaniem. Sam mnie wpuścił, a teraz mamrocze, że go wkurzam. Kładę się obok niego, a potem zrzucam z maty.
- Stary, idziemy na dziołchy, a nie będziesz spać! Chyba, że chcesz ze mną pooglądać jakieś porn... filmy edukacyjne. Albo możemy o czymś porozmawiać. - uśmiecham się szeroko.
- O czym chcesz rozmawiać, debilu? - warczy, podnosząc się z podłogi.
- Najpierw się przejdziemy oraz obczaimy sytuację na dworze, a potem pójdziemy na randkę. - ostatnie słowo mnie obrzydza. Serio, randka z facetem?
- Podziękuję za ostatnie. Wolę dziewczyny.
- Stary, nie wiesz co to żart? -nadymuję policzki , patrząc mu w oczy. On za to wzrusza ramionami.
Wstaję z maty, kładę mu dłoń na plecach i wypycham z jego własnego pokoju. Idziemy gdzieś, mija nas jakaś blondyneczka, która mówi do Shiro "hej", a potem zamyka się w pokoju, z którego wyszliśmy. Nie no, nawet ładna.
- Czemu ona właśnie wchodzi do Twojego pokoju? - pytam niepewnie.
- To mój współlokator, nazywa się Misaki.
Opanowuje mnie szok. Czy ja właśnie śliniłem się do dziewczyny?
- Czemu pytasz? - z pogrążania się we wstydzie przerywa mi głos brązowlosego.
- Myślałem, że to dziewczyna.. To dlatego taka deska.. - mruczę prędzej sam do siebie niż do niego..
<Shiro? Brak weny ;-; >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz