No cóż, dalej byłem zaskoczony jej nagłym atakiem śmiechu, chociaż może to był jej jakiś odruch bezwarunkowy. I brawa dla mnie...bo chyba zanudzę ją na śmierć. Dobra, powiedziała że zazwyczaj dużo mówi, więc muszę wymyślić coś aby miała pole do popisu. Uśmiechnąłem się już trochę mnie nieśmiało niż przedtem i spojrzałem na nią.
- To....czym się....interesujesz ? -cała moja odwaga nagle poszła w las i nie chciała wrócić.
Popatrzyła na mnie i po jakimś czasie uspokoiła się.
- W sumie to mam dość dużo zainteresowań... ale chyba najważniejsze z nich to łucznictwo, plastyka, muzyka oraz sport.
Zawsze coś, w końcu dwoma z wymienionych przez nią rzeczy również się interesuje.
- ….. Skoro lubisz plastykę... to chyba masz jakieś namalowane, narysowane przez ciebie obrazy, portrety , itp.
- No mam... a dlaczego pytasz ?
- To może mi je kiedyś pokażesz ?
Przyglądała mi się chwile zaskoczona i chyba się nad czymś zastanawiała.
<Hanshi ? Wybacz brak weny :”D >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz