piątek, 8 kwietnia 2016

Od Rin'a

Zapisanie mnie do Liceum Tsuruya zajęło mojemu staruszkowi jakieś dwa dni. Fajnie, że dowiedziałem się o tym jako ostatni. Wysiadłem z samochodu, który prowadził Yukio.
-To tu?-Zapytał. Było mi głupio, bo jest ode mnie młodszy, a umie prowadzić.
-Ta. No to pa, Yukio-burknąłem i zamknąłem drzwi. Kiedy tylko Oni-san odjechał, zrobiłem ręką "znak zwycięstwa" i krzyknąłem:
-And his name is JOHN CENAA!-Wyciągnąłem rękę naprzód, a twarz skierowałem ku ziemi, w tejże pozie wbiegłem do budynku liceum. Liceum jest świeżo otwarte, więc przez najbliższe dni nie ma lekcji, ale można się wprowadzić.
-Kuro-odezwałem się do towarzysza, który wypełznął z mojego plecaka-jesteśmy już w LT.
Demon otworzył ospale oczy, rozglądając się nieco tępo po korytarzu.
-Ale syf-wymruczał i znów położył się w torbie. Uśmiechnąłem się, ukazując jedną z demonicznych cech - zęby i rzuciłem torbą o ziemię. Wyciągnąłem Kuro z torby, po czym podrzuciłem go prawie pod sam sufit. Pociągnął nosem, by następnie znów wejść do torby. Prychnąłem i wziąłem plecak. Poszedłem do akademika, a po drodze spotkałem jakąś dziewczynę.
-Cześć, jestem...
-Gou-przedstawiła się, wcinając mi się w zdanie.
-Ykhym, Rin.


<Gou?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz